Bałkany

     Wyjazd z okolic Lublina nastąpił 6 sierpnia 2015r. Podróżując w 3 osoby Nissanem Quashqajem wczesnym popołudniem dotarliśmy do miejscowości Kecskemét na Węgrzech. To z Lublina 732 kilometry. Rezerwacji dokonałem przez Booking. Miejce okazało się malowniczym miasteczmiem. Apartament dla trzech osób kosztował nas 35 euro. Bardzo czysty pokój z łazienką. Zamknięty prywatny parking. Schludne otoczenie. Kuchnia ogólna z całym osprzętem i naczyniami. Bardzo miły gospodarz mówiący po angielsku i rozumiejący wszystkie łamane języki świata :-). Polecam gorąco Mediterrán Vendégház 6000 Kecskemét, Kápolna utca 10, Węgry. Nawigacja prowadzi bezbłędnie.

     Następnie skierowaliśmy się w stronę Serbii. Przez granicę przejechaliśmy bezproblemowo. Pomknęliśmy w stronę granicy z Macedonią. Cały czas autostradą. Granica Serbii i Macedonii też bez przeszkód. Z ganicy pojechaliśmy do centrum Skopje pokonując 726 km. Trochę nawigacja zabłądziła ale daliśmy radę. Hotelik Aristocrat Rooms Elisie Popovski Marko 59, 1000 Skopje, Macedonia okazał się też bardzo przyjemnym miejscem leżącym niedaleko centrum Skopje. Cena to 35 euro za noc dla 3 osób. Bezwzględnie trzeba zobaczyć Skopje nocą. Iluminacje są niesamowite.

  Odpoczęci wyruszyliśmy zobaczyć centrum Skopie w świetle dziennym.

  Po południu zgodnie z planem ruszyliśmy do miejscowości Ochryd na południu Macedonii. Do pokanania mieliśmy 171 km. O tym miejscu poczytaj tutaj.